środa, 18 kwietnia 2012

Karmienie piersią i laktacja

     Jestem mamą 10 miesięcznego Patrysia, karmię piersią do tej pory, jestem z tego powodu dumna, ponieważ Patryk nigdy nie był chory, nie miał kolek, gorączki. Jest zdrowym chłopcem i wiem że duża zasługa w tym że karmiłam piersią. Nie miałam lekko na początku, Patryś z powodu cofniętej żuchwy nie umiał złapać brodawki, co później związane było z zanikaniem pokarmu i innymi problemami a ja bardzo chciałam karmić piersią. Nikt nie potrafił mi pomóc, dzwoniłam do wielu konsultantów laktacyjnych, do położnych i nic. W końcu mi się udało...

   Zaczynając od początku... Karmienie piersią to nie jest wcale kwestia instynktu, młode mamy często nie wiedzą jak się to robi, ile razy i jak długo mają karmić malucha, jak go ułożyć, po czym poznać że dobrze ssie, czy się najada.

    Małe dzieciątko powinno się przystawiać do piersi 10 razy na dobę. W dzień staraj się karmić co 2-3 godziny a w nocy może być co 4 godziny. Pamiętaj że kiedy dziecko płacze chce pierś. Nocne karmienie jest bardzo ważne, koło godz. 3-4 nad ranem jest szczególnie wartościowe.

Ssanie piersi nie tylko zaspokaja głód a także świetny sposób na uspokojenie malca, ukojenie jego płaczu, dlatego po szczepieniu lub pobraniu krwi, gdy maluch płacze, najlepszym lekarstwem będzie przystawienie do piersi.

       Karmienie powinno trwać tak długo jak dziecko tego potrzebuje (różnie mówią specjaliści) moje dziecko jadło po 10 min co 30min co 60 min. Nie miałam zbyt długich przerw w karmieniu (wszyscy mówili mi przestań karmić, masz słaby pokarm, dziecko nie najada się. Pamiętajcie mamy że jeżeli chodzicie na kontrolę z dzieckiem do lekarza i waga jest prawidłowa to NIE MA SŁABEGO POKARMU.  Dziecko chce tak jeść i tyle.

      Warto sobie notować kiedy dziecko jadło i jak długo ssało, kiedy zrobiło kupkę i siku. (na początku jest to duża pomoc)

      Na początku ważne jest aby dziecko dobrze złapało pierś i dobrze ssało, więc nie podawaj dziecku butelki ani smoczka, bo to rozreguluje cały proces ssania. Jeżeli dziecko złapie pierś i podczas ssania nie będziesz odczuwała bólu to znaczy że dobrze ją trzyma, jeżeli czujesz ból, to znaczy że trzyma za płytko. Jeżeli dziecko nie potrafi złapać prawidłowo brodawki, nie słuchaj innych i kup nakładki sylikonowe do karmienia, one ułatwią dziecku złapanie brodawki. Ja też przez 4 miesiące karmiłam tylko przez nakładki w 5 miesiącu moje dzieciątko zaprotestowało i nagle zaczęło ssać pierś. A także wszyscy mówili mi bo ty dajesz dziecku tą "gumę"... to powodowało stres i znowu problem...

Nie wolno Ci się denerwować, nie słuchaj innych, rób po swojemu, unikaj nawału gości odwiedzających, odpoczywaj z dzieckiem. Dziecko jest najważniejsze, nie goście, nie rodzice, nie teściowie. Ty i dziecko... RESZTA MA SIĘ DOSTOSOWAĆ.

Ważne wskazówki:

1. podczas karmienia ważny jest twój stan psychiczny, bądź spokojna, nie denerwuj się, stres to 
    wróg laktacji, blokują się kanaliki i mleko nie chce wypływać, to powoduje że dziecko się 
   denerwuje, ty jeszcze bardziej... możesz karmić przy muzyce, która cię uspokaja...

2. karm na żądanie, to znaczy kiedy tylko dziecko płacze, lub kiedy masz przepełnione piersi

3. odciągaj nie wielkie ilości pokarmu, tylko troszkę aby pierś przestała boleć

4. pobudzaj dziecko przy piersi, jeżeli usypia łaskocz po buzi, delikatnie wciskaj palec do policzka, 
   delikatnie naciskaj pod bródką do góry, jeżeli dziecko nie obudzi się, odłóż do łóżeczka i spróbuj 
   znowu jak dziecko się obudzi. Może to trwać nawet kilka razy, bądź cierpliwa

5. przyjdzie czas kiedy piersi zrobią się miękkie przed jak i po karmieniu. To znaczy że laktacja się unormowała, to jest normalne i nie znaczy to że nie ma w nich pokarmu. Zacznie się teraz produkcja na żądanie dziecka. Tyle ile będzie ssało tyle dostanie mleka.


6. po karmieniu trzymaj dziecko w pionie do odbicia


7. nie dopajaj dziecka żadnymi soczkami ani wodą, początkowe mleko które pije dziecko 
    jest wodniste i to jest do popicia, jeżeli dziecko jest głodne będzie ssało dalej aż zacznie    
   się produkcja gęstego, tłustego pokarmu


Każdej mamie przydarza się kryzys laktacyjny to oznaka, że dziecko rośnie i ma większe potrzeby, jedyne co masz zrobić w takiej sytuacji to przykładać dziecko jak najczęściej do piersi, nawet jak będzie to oznaczało co 30 min, nie zrażaj się.

Czego nie powinnaś robić podczas karmienia:

* postaraj się być spokojna
* nie używaj butelek
* zrezygnuj ze smoczka
*staraj się nie ugniatać i nie przyciskać piersi podczas karmienia
* nie ubieraj dziecka zbyt grubo do karmienia, to może spowodować że będzie mu duszno i zrezygnuje z 
   "obiadku" 
* nie przepajaj dziecka, nie podawaj mu nic innego do picia prócz piersi

PAMIĘTAJ: W chwilach trudnych pamiętaj że miliony matek przed tobą karmiły swoje pociechy do momentu, kiedy one osiągnęły dojrzałość do przyjmowania zewnętrznych pokarmów. Zaufaj swoim genom.

Na laktację może pomóc:

* Herbatki laktacyjne np. hipp
* Homeopatia (możesz spróbować zastosowanie takich preparatów jak Ricinus communis 5 CH, Agnus 
   castus  5CH, nie przesadzaj z ich ilością. Stosuj 1-2  granulki pod język trzy razy na dobę, jak laktacja się poprawi to zmniejsz dawkę)
* piwo bezalkoholowe (karmi) ale napij się wtedy jak przez parę godzin nie będziesz karmiła dziecka
* bawarka (czarna parzona herbata z mlekiem)
* pij dużo wody

Masowanie piersi w celu pobudzenia laktacji jest błędem, nie należy tego robić, bo można uszkodzić pęcherzyki  i przewody mleczne.

Ja stosowałam wszystkie sposoby na raz na laktację i muszę stwierdzić, że one mi pomogły.

Głowa do góry i powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz